czwartek, 21 czerwca 2012

śródmieście płn. / z albumu Pani Ewy Barciszewskiej

Pani Ewa podzieliła się z nami fotografiami i listem imieninowym, który napisała do swojego bratanka opisując poszczególnych członków rodziny. 
















Poznań (lub okolice) rok 1926 - 1928
Pierwszy z lewej z laseczką - pradziadek Władek , pierwsza z lewej , na kolanach u
prababci Kapciuni - babcia Danusia.

Cześć Kochany Solenizancie!!!
Nie masz ty większego pożytku z tej bezrobotnej (znowu!) ciotki - matki chrzestnej. Postanowiłam więc, zaoszczędziwszy na autobusach parę groszy (na szczęście mam jeszcze siłę chodzić piechotą), odbić dla Ciebie trochę "genealogii". Najpierw przedstawię Ci dramatis personae, a później będziesz mógł je sobie obejrzeć, wędrując zgodnie z numerkami. Jeżeli będziesz chciał, to kiedyś sobie to powycinasz i oprawisz albo wkleisz do jakiegoś albumu, a jak nie - to nie, ale nie wyrzucaj, bo skompletowanie tego zajęło mi sporo godzin czasu. Baw się dobrze w imieniny i ucałuj siostrzyczkę. Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam tym rodzinnym ładunkiem.



















Wincenty Barciszewski - Twój pradziadek, syn Eustachiusza i Marii z domu Hoffmanowej (to była druga żona prapradziadka, z pierwszą miał m.in. syna Leona, tego, który był ostatnim przed wojną prezydentem Bydgoszczy). Urodzony 1877, zmarł 28 maja 1923 w Ponaniu. Pradziadek Wicek miał wykształecenie związane z przetwórstwem spożywczym i dlatego w pewnym momencie został właścicielem drożdżowni w Lublinie. Po wybuchu i pożarze, z którego ratował pracowników, stracił włosy i skórę na głowie. Zrobiono mu przeszczep, co jest widoczne na tym "łysym" zdjęciu.




















Stanisława Barciszewska, z domu Domińska - Twoja prababcia. Córka Piotra i Agnieszki z domu Rzepki. Urodzona 2 października 1876 w Sokołowie, zmarła 6 kwietnia 1933 w Kowanówku (pod Poznaniem). Podobno była bardzo sympatyczna.


Zygmunt Barciszewski - Twój dziadek. Urodzony 23 kwietnia 1907 w Niechcicach k. Piotrkowa Trybunalskiego, syn Wincentego i Stanisławy z domu Domińskiej, zmarł 25 lutego 1981 w Legnicy. Dziadek skończył przed wojną szkołę oficerską, był potem w 68 Pułku Piechoty we Wrześni. W kampanii wrześniowej walczył w bitwie nad Bzurą i (chyba) 18 września, ranny w Puszczy Kampinoskiej, dostał się do niemieckiej niewoli. Próbował ucieczki z pierwszego offlagu (kanał z baraku do niemieckich magazynów żywnościowych, gdzie ich złapano). Oswobodzony wiosną 45 wstąpił do I Samodzielnej Brygady Spadochronowej i tam prowadził różne kursy dla tułających się po Niemczech Polaków. Nie wiem jakie (może Twój tato wie), ale podejrzewam, że jakieś ogrodnicze i sportowe. Dziadek był przed wojną bardzo dobrym sportowcem. Miał sukcesy w biegu na 800 metrów i w tenisie. Uczył się boksu u samego Feliksa Stamma.


























Władysław Laskowski - Twój drugi pradziadek, tato babci Danusi. Zmarł w Poznaniu w 1934, a właściwie zginął tragicznie w wielkiej katastrofie kolejowej (pociąg spadł z nasypu). Paradoksalnie pracował w dyrekcji PKP. Prapradziadek Władek był niezłym ancymonkiem, bo poza ślubną rodziną w Petersburgu miał jeszcze jakąś babę w Finlandii i z nią dzieci. Ile tego było i jakiej narodowości - nie mam pojęcia, ale na pewno jakichś kuzynów w Finlandii masz. Władek miał papiernie w Finlandii, a że był daltonistą - świetnie odróżniał odcienie kolorów papieru. Miał też wąsy i podobno ruszał nimi groźnie na portrecie, kiedy babcia Danusia coś zbroiła. Podobno był uroczy. 







Maria Laskowska z domu Szymańska (Kapciunia) - Twoja druga prababcia, żona pradziadka Władka, urodzona 17 grudnia 1897 w Petersburgu, zmarła 2 stycznia 1982 w Legnicy. Miała czworo rodzeństwa - braci Kazika i Wiktora i siostry - Felicję i... (zapomniałam). 














Hanna Danuta Barciszewska, z domu Laskowska - Twoja babcia. Urodzona 1921 w Poznaniu, córka Władysława Laskowskiego i Marii (babcia Kapciunia) z domu Szymańskiej, zmarła 1 kwietnia 1995 w Legnicy. Babcia w 1939 skończyła przedostatnią klasę w gimnazjum sióstr Urszulanek w Poznaniu, a ostatnią klasę i maturę robiła na tajnych kompletach w Warszawie (w obawie przed wybuchem wojny z Niemcami Kapciunia wysłała ją w sierpniu do swojej przyjaciółki do Nowogródka, ale babcia tam już nie dojechała i wylądowała w Warszawie u innej przyjaciółki Kapki, późniejszej mamy chrzestnej Twojego taty). Po maturze skończyła jakąś podziemną szkołę pielęgniarską pod egidą AK, no i wylądowała w powstaniu. W październiku 44 Niemcy wzięli ją do niewoli, gdzie (w kilku bardzo ciężkich obozach, bo Niemcy Powstańców traktowali jak cywili, a więc znacznie gorzej niż oficerów z kampanii wrześniowej) przetrwała do kwietnia 45 roku. Z Oberlangen wyzwoliła ją I Dywizja Pancerna gen. Maczka. Podobnie jak dziadek - trafiła pod "opiekuńcze skrzydła" I SBS gen. Sosabowskiego. Tam najpierw poznała Mietka Barciszewskiego, a potem dziadka.
















Maria Deimert z domu Barciszewska (Marylka) - najstarsza siostra dziadka Zygmunta, urodzona 1896, zmarła 24 stycznia 1952. I jej mąż Julian Deimert urodzony 1896, zmarł 20 stycznia 1952. Porównaj Tomku daty śmierci. Podobno ona była bardzo chora, leżała w szpitalu, a on (chociaż wcześniej nieustannie ją zdradzał), kiedy dowiedział się, że sytuacja jest beznadziejna - zmarł na serce. Plotka mówi, że pracował w wywiadzie (przeciwko Rosji Sowieckiej). U Deimerów właśnie wylądowali Twoi dziadkowie w 47 roku (w Gdańsku - Oliwie) i tam urodził się Twój tata (we Wrzeszczu).


Stanisław Barciszewski - młodszy od Marylki, najstarszy brat dziadka Zygmunta i  Stanisława Barciszewska z domu Kielisińska - to rodzice Janusza Barciszewskiego z Wrocławia i jego starszej siostry Danuty.
Ich zdjęć nie mam.


























Aleksandra Kisielewska z domu Barciszewska (Oleńka) - starsza siostra dziadka Zygmunta. Jej mąż nazywał się Stefan Kisielewski i podobno był zaprzyjaźniony z "tym" Stefanem Kisielewskim - "Kisielem". Po wojnie mieszkali krótki czas w Krakowie, potem w Warszawie. Po śmierci Oleńki Stefan ożenił się z jakąś Wandą, dużo młodszą od siebie i chyba dlatego nie jesteśmy bogaci (oni podobno byli).

















Czesław Barciszewski - starszy brat dziadka Zygmunta. Razem z drugą żoną, Stanisławą. Byli kilka razy na Traugutta, widziałam ich też w Szamotułach, gdzie mieszkali. Jego pierwsza zona, Jadwiga (bardzo ładna), zmarła dość młodo i wtedy Czesio ożenił się z jej siostrą. Po wojnie był w Szamotułach dyrektorem olejarni (robili olej z orzeszków ziemnych). Kiedy przyjeżdżał - przywoził orzeszki.
















Mieczysław Stanisław Barciszewski - czyli wujek Mietek. Na tym zdjęciu w Rzymie 26 lipca świętując imieniny babci Danusi razem z Haliną Stolarską (przyjaciółką babci z czasów okupacji, powstania i obozów, taka "wojenna siostra", ona miała w AK pseudonim "Kasia" a babcia "Małgosia"). Mietek to dalszy kuzyn dziadka Zygmunta (ich dziadkowie byli rodzonymi braćmi), ale chyba najbliższy przyjaciel, chociaż młodszy o całe 7 lat. Przed wojną skończył w Poznaniu prawo i już w 39 roku znalazł się na Zachodzie. Był prawnikiem wojskowym w polskiej armii w Anglii. Bardzo dziadkowi pomagał podczas niewoli (paczki itp.), a potem wciągnął go do tej I SBS. Z trzema jeszcze kolegami założyli Klub Starych Kawalerów Pragnących Ożenku. W efekcie jeden został księdzem, z dwoma nie wiem co się stało, dziadek ożenił się mając lat 39, a Mietek sporo po sześćdziesiątce (chyba miał 65). Wcześniej był nieustannie zakochany w różnych paniach, ale szukał ideału - typu: piękna, mądra, dobra, "gospodarna". Podobno w końcu taką znalazł, ale ona się rozmyśliła. Miecio został z obrączkami, które zapobiegliwie kupił. Żeby się nie zmarnowały - wyswatał dziadka z babcią.





































Hanna Danuta Barciszewska z domu Laskowska i Zygmunt Barciszewski 
 - moi i taty Twego staruszkowie, a Twoi dziadkowie.


























a tu córka Danuty i Zygmunta Barciszewskich, 
autorka powyższego listu pani Ewa w wieku 5 lat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz